PRZYKŁADOWY TEMAT,
Z ZAKRESU KTÓREGO MOŻEMY NAPISAĆ MATERIAŁ: Niezależność banku centralnego na przykładzie funkcjonowania Narodowego Banku Polskiego
Nowym zjawiskiem, przyciągającym uwagę przedstawicieli nie tylko nauk ekonomicznych, jest przyspieszona ewolucja roli banków centralnych. Z instytucji podporządkowanych stają się one równoprawnym partnerem rządów, a nawet w coraz większym stopniu zakreślają im granice swobody działania. Wynika to ze złych doświadczeń wielu krajów z inflacją, które doprowadziły do wniosku o konieczności powierzenia bankom centralnym zadania stabilizacji cen i przyznania im daleko idącej niezależności w jego realizacji. Banki centralne oddziałują jednak w ostatecznym rezultacie na gospodarkę jako całość, zwłaszcza poprzez politykę pieniężną, i to nie tylko w wymiarze finansowym. Stąd powstało istotne pytanie, czy nie mamy do czynienia ze stopniowym przejmowaniem strategicznych decyzji gospodarczych przez instytucje, które w przeciwieństwie do rządów, nie będą poddane demokratycznej kontroli. Również ocena dotychczasowych korzyści, zwłaszcza gospodarczych, z przyznania niektórym bankom centralnym znacznej niezależności wzbudza wiele kontrowersji. Mimo powyższych wątpliwości, nadal trendem ogólnoświatowym jest wzmacnianie pozycji banków centralnych w systemach gospodarczych. O randze omawianych w niniejszej pracy problemów świadczy także uznanie przez Unię Europejską niezależności instytucji tworzących Europejski System Banków Centralnych za podstawowy warunek powodzenia rzeczywistej integracji gospodarczej krajów członkowskich. Efektem dotychczasowych badań autorów zagranicznych są modele teoretyczne, które uzasadniają potrzebę uniezależnienia banku centralnego bądź ją podważają, liczne metody mierzenia i porównywania stopnia niezależności oraz propozycje rozwiązań instytucjonalnych dla konkretnych systemów, jak na przykład nowozelandzki model kontraktowy. Wokół tych wszystkich dokonań mnożą się jednak kontrowersje, od definicji i klasyfikacji niezależności banku centralnego poczynając, a na ocenie modelu kontraktowego kończąc. Polska rozpoczęła w końcu lat osiemdziesiątych transformację gospodarki centralnie planowanej w kierunku rozwiązań wolnorynkowych z myślą o szybkim włączeniu się w gospodarcze, polityczne i wojskowe struktury europejskie. Pytanie o to, jak bank centralny powinien być zorganizowany nieuchronnie znalazło się w czołówce najważniejszych problemów transformacji. Zmiany zapoczątkowane w 1989 roku zbliżyły znacząco model Narodowego Banku Polskiego do wzorców europejskich. Niezależność banku centralnego nie jest ujmowana i oceniana jednolicie, tak jak i zjawisko inflacji oraz jej skutki nie są jednakowo przez wszystkich postrzegane. Miary, którymi określa się poziom niezależności poszczególnych banków centralnych są jednak niedoskonałe i wskazują przede wszystkim na niezależność formalną (prawną), a nie rzeczywistą. W ich konstrukcji odbijają się również wspomniane różnice w przyjętych przez autorów definicjach niezależności. Próby uchwycenia wszystkich zjawisk mogących wpływać na niezależność banku centralnego prowadzą do wzrostu złożoności wskaźników. Zwiększa to zarazem prawdopodobieństwo wystąpienia problemów z prawidłowym odzwierciedleniem specyfiki poszczególnych banków centralnych. Różnorodność szczegółowych rozwiązań istniejących w praktyce nie daje się ująć w dostatecznie uniwersalne pytania i warianty odpowiedzi. Mimo wielu niedoskonałości, miary te dają pewien obraz różnic w poziomie niezależności poszczególnych banków centralnych. Trzeba pamiętać, że niezależność banku centralnego ma sens tylko wtedy, gdy pomaga zwalczać inflację bez ponoszenia zbyt wysokich kosztów. W licznych badaniach krytycznie ocenia się istnienie negatywnej relacji między niezależnością banku centralnego a inflacją. Korzyści dla wzrostu gospodarczego z niezależności nie zostały empirycznie potwierdzone, a nawet wiele wskazuje na występowanie istotnych kosztów dezinflacji, tym wyższych, im bardziej niezależny jest dany bank centralny. Problem leży więc przede wszystkim w kwestii charakteru związku między niezależnością banku centralnego a inflacją. Związek ten jest pośredni i w większym stopniu rzeczywista niezależność banku centralnego jest kształtowana przez inflację niż inflacja przez niezależność. Po pierwsze, jest wiele innych czynników wpływających równocześnie na inflację, jak choćby polityka fiskalna rządu, system negocjacji płacowych czy generalny stopień akceptacji dla inflacji w danym społeczeństwie. Po drugie, okazuje się, że kraje o niezależnych bankach centralnych, odnoszących sukcesy w walce z inflacją, z reguły mają wysoki poziom opozycji wobec inflacji, zarówno ze strony instytucji finansowych, jak i społeczeństwa. To antyinflacyjne środowisko w sposób naturalny przyczynia się do powstania i skutecznego działania niezależnych banków centralnych. Instytucje finansowe i społeczeństwa nie są jednak z natury negatywnie nastawione do inflacji. Dzieje się tak tylko wtedy, gdy panujące w danym kraju reguły gospodarcze powodują, że nie mogą one zyskać na inflacji. Istotne znaczenie ma tu rzeczywista prywatyzacja i zarazem deregulacja systemu finansowego, jako że w znacznej mierze, niechęć społeczeństwa do inflacji bierze się z reakcji na straty, wynikłe z działań instytucji finansowych poszkodowanych przez inflację. A to społeczeństwo musi prezentować antyinflacyjne nastawienie, gdyż ani rząd, ani nawet bank centralny nie będą, w dłuższym okresie, nastawione szczerze antyinflacyjnie wbrew woli społeczeństwa. Przemawiają za tym oczywiste względy polityczne i pragmatyczne. Równocześnie, skuteczne realizowanie polityki pieniężnej przez niezależny bank centralny bez wsparcia ze strony rządu jest często niemożliwe lub wiąże się z ponoszeniem bardzo wysokich kosztów. Rzecz więc nie tylko w antyinflacyjnym nastawieniu banku centralnego, ale i rządu. Rząd, jeśli chce, może swoją polityką wprowadzić inflację, lub przynajmniej zniwelować efekty działań banku centralnego. Jest to kosztowne, ale drogi obejścia przeszkody w postaci niezależnego banku centralnego istnieją. Doświadczenia Systemu Rezerwy Federalnej, czy nawet tak niezależnego Deutsche Bundesbanku wskazują, że w sytuacjach poważnych różnic zdań, to banki centralne dostosowują się do rządów, a nie odwrotnie. Jest to właściwe, gdyż kierowanie gospodarką państwa należy do rządu, a w krajach demokratycznych rząd większościowy jest pochodną woli społeczeństwa wyrażoną w wyborach parlamentarnych i znajduje się pod bieżącą kontrolą organu przedstawicielskiego. Trudno jest jednak pogodzić systemowo niezależność banku centralnego z jego odpowiedzialnością demokratyczną, gdyż opierają się one na sprzecznych z założenia przesłankach. Stąd też wynika rosnące zainteresowanie alternatywnymi wobec pełnej niezależności rozwiązaniami, jak choćby kontrakt między rządem i bankiem centralnym w Nowej Zelandii czy ograniczenie niezależności tylko do wyboru instrumentów (w tym stopy procentowej), a nie celu, jak w Anglii. Wszystkie one mają pewne wady, jednakże wprowadzają realną kontrolę demokratyczną. Model niezależności wynikający z założeń Europejskiego Systemu Banków Centralnych jest specyficzny ze względu na swój ponadpaństwowy charakter. Pogodzenie rozbieżnych interesów państw członkowskich Systemu wymaga jego daleko idącej niezależności. Powoduje to, że brak jest nad nim właściwej kontroli demokratycznej. Trzeba przy tym pamiętać, że choć obie składowe Systemu, czyli zarówno Europejski Bank Centralny, jak i narodowe banki centralne, są niezależne od rządów i parlamentów krajowych oraz władz europejskich, to jednak narodowe banki centralne są dalece podporządkowane EBC. Narodowe banki centralne są więc prawdziwie niezależne tylko do momentu przekazania swoich uprawnień EBC. W wielu krajach europejskich, przyznanie bankom centralnym niezależności i jej specyfika wynikały bezpośrednio z celu utworzenia wspólnej waluty i służącego jej ESBC. To niesie ze sobą pewne ograniczenia w przydatności tego modelu jako wzorca niezależności banku centralnego dla krajów spoza Systemu.
... to tylko krótki opis tematu
Dla Państwa wygody jesteśmy dostępni 7 dni w tygodniu.
ABY ZAPOZNAĆ SIĘ Z
PROPOZYCJĄ INNYCH TEMATÓW KLIKNIJ PONIŻEJ https://www.mkpublikacje.pl mk@mkpublikacje.pl Tel.: +48 664 600 900 |